26 lutego 2010

Oceanarium w Lizbonie

Za oknem znowu pada i wieje. W telewizji zapowiadają kolejny sztorm i delikatnie sugerują aby nie zostawiać samochodów w pobliżu rzek, drzew, latarni i rzeczy które przy wietrze wiejącym do 150 km/h wygazują tendencje samolotne. Zapowiada się kolejny weekend w domu. Muszę zrezygnować z moich planów – tym razem miała być Alfama. Poczekam na lepszą pogodę.

Mam za to chwile czasu żeby opisać (nie tak bardzo) ostatnią wizytę w jednym z najbardziej relaksujących miejsc w Lizbonie. Przekraczając jego progi wchodzimy do innego świata a wszystkie problemy zostają za drzwiami. Polecam zestresowanym, a mówię o oceanarium. W sumie nie potrafię znaleźć odpowiednich słów, żeby je opisać bo jest to miejsce absolutnie wyjątkowe.

Sam budynek składa się z czterech stref znajdujących się wokół gigantycznego centralnego akwarium. Każda strefa ma dwa piętra co pozwala obserwować faunę i florę zarówno z powierzchni jak z pod poziomu wody.

Mamy więc część tropikalną, imitującą klimat, faunę i florę Seszeli. Dla mnie najpiękniejsza ze względu jej egzotykę. Można tam np. podziwiać rafy koralowe, słynne rybki Fugu i niezliczoną liczbę innych kolorowych żyjątek.

oceanarium Lizbonaoceanarium Lizbonaoceanarium Lizbona 

Część pacyficzna obrazuje krajobraz podobny do wybrzeża Kalifornii z podwodnymi lasami krasnorostów, zawilcami i baraszkującymi wesoło wydrami.

oceanarium Lizbonaoceanarium Lizbona

W kolejnej części panują warunki arktyczne. Jest naprawdę zimno. Temperatura nie przekracza 12 stopni więc radzę wziąć sweter. Oczywiście główną atrakcją są pingwiny.

oceanarium Lizbona oceanarium Lizbona

Ostatnia część prezentuje klimat atlantycki od Azorów po Islandię. Temperatura tu jest już troszkę wyższa. Można tutaj obejrzeć większość gatunków ryb z menu typowej portugalskiej restauracji: dorsze, dorady i okonie.

IMG_5797

Jednak to wszystko nic w porównaniu z głównym zbiornikiem. Mieści on 5000 m sześciennych słonej wody, a jego ściany są wykonane z 27 cm akrylu. Jego mieszkańcy pożerają tygodniowo 150 kg pożywienia. Można w nim zobaczyć wszystkie główne gatunki słonowodne, zaczynając od rekinów, przez płaszczki, makrele, barakudy i wiele innych.

oceanarium Lizbonaoceanarium Lizbonaoceanarium Lizbona

Siedząc pod jedną ze ścian zbiornika można się poczuć jakby się siedziało na dnie morza a przepływające obok rekiny niemalże da się dotknąć.

oceanarium Lizbona 

Więcej informacji tutaj: http://www.oceanario.pt/

2 komentarze:

  1. Ślicznie opisane :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeszcze kilka fotek ode mnie: http://kropkinamapie.pl/oceanarium-w-lizbonie-co-tam-rekiny-widzieliscie-samoglowa-galeria.html

    OdpowiedzUsuń