19 listopada 2009

Jak poznać smak Portugalii… cz. 1. Restauracje

Portugalia to kraj dla smakoszy o mocnych nerwach. Bez znajomości Portugalskiego z karty dań nie dowiemy się absolutnie nic. Po za Lizboną ciężko będzie też znaleźć kelnera potrafiącego wyjaśnić wszystko po angielsku, a wiem ze niektórzy na taki widok nie będą zachwyceni (tak jak ja :)).

Portugalska przystawka

Oczywiście w Lizbonie można znaleźć restauracje z angielskim menu, ale ceny w takich restauracjach są dość wysokie a posiłki czasami ich niewarte. Poza tym angielskie nazwy czasami też niewiele mówią …no może poza słynnym ostatnio lobsterem ;)

Ja niezmiennie polecam tradycyjne restauracje. Tylko w takich można poznać prawdziwą portugalską kuchnię i nie zbankrutować.

Portugalczycy lubią jeść i na temat jedzenia w Portugali można napisać książkę bądź prace naukową. Postaram się jednak wyjaśnić najpierw jak się zamawia w restauracji i czego można się spodziewać na rachunku. A potem jeszcze wyjaśnię czego można się spodziewać na talerzu.

Zacznę więc od tego, że w Portugali jada się o określonych porach czyli w porze lunchu- od ok. 13 do 15 oraz w porze kolacji czyli od ok. 19.30 do 22. Poza tymi godzinami w większości lokali kuchnie są zamknięte.

Często, zanim jeszcze zamówimy, kelner przyniesie przystawki – najczęściej kilka małych pudełeczek masła (manteiga) , chleb (pão) i oliwki (azeitonas), czasami także plasterki szynki (presunto) i ser (queijo). Niektóre restauracje słynną z dużej liczby rozmaitych przystawek. Przekąski zmieniają się też w zależności od regionu. Wszystko czego spróbujemy pojawi się na rachunku (z małymi wyjątkami, o czym później), ale jeśli czegoś nie jedliśmy nie powinno zostać wliczone w cenę. Najczęściej cena za chleb oliwki i masło to ok. 2.5 euro.

W międzyczasie otrzymamy kartę dań (ementa). Najczęściej podzielona jest ona na kilka części: – przystawki (entradas), zupy (sopas), ryby (peixe) , mięsa (carnes), desery (sobremesas ), które czasami są na osobnej karcie oraz napoje (bebidas).

Gdy kelner wróci spisać zamówienie zapyta się czy chcemy zupę. Zupy są bardzo popularne ale traktowane raczej jako element dania głównego niż osobne danie. Z reguły są bezmięsne w formie kremu z warzyw, latem zdarza się gaspacho . Wyjątek stanowy canja – rosół, może być z kury ale tez z królika, i sopa de peixe – zupa rybna. Z zupy możemy zrezygnować, nie zostanie wtedy doliczona na rachunku (znów z małym wyjątkiem). Nadszedł czas na danie główne, którego przyrządzenie może trochę potrwać. Aby skrócić czas oczekiwania można zamówić tkz. Prato do Dia czyli danie dnia. Najczęściej jest ich kilka i są one przygotowane wcześniej przez co nie trzeba na nie długo czekać. Bardzo często są też sporo tańsze niż w inne dni. Prato do Dia często są wymienione na początku karty albo jako osobna kartka i zmieniają się z dnia na dzień.

Na poruszenie zasługuje tez kwestia wielkości dań. Bardzo, bardzo ,bardzo często zdarza się ze jedno danie starczy spokojnie na dwie osoby. Bardzo często w karcie jest zaznaczona osobna cena za połowę porcji (meia dose) w takich wypadkach bez żadnego problemu można zamówić jedna porcję na dwie osoby. Jeśli w karcie nie ma ceny za połowę porcji należy zapytać się kelnera czy porcja jest duża i czy można zamówić tylko jedną. Bardzo często nie ma z tym problemu.

W międzyczasie kelner zaproponuje coś do picia. W Portugali do posiłków najczęściej podawana jest woda(agua), piwo(serveja) lub wino (vinho). Wina w Portugalii generalnie są wytrawne. Podział jest prosty i dość umowny – do mięsa czerwone w temperaturze pokojowej, do ryby białe lub zielone, bardzo zimne. Często można też dostać wino lekko gazowane z dystrybutora (vinho verde à pressão).

Po zakończeniu posiłku, kelner nie sprzątnie stołu dopóki sztućce nie zostaną położone razem na talerzu po prawej stronie. W międzyczasie przyniesie kartę deserów. Wybór jest także przeogromny i nie sposób wszystkiego opisać. Króluje arroz doce – ryż gotowany w mleku na słodko, pudim flan, salada de fruta – sałatka owocowa, musse de chocolate – mus czekoladowy i musse de manga – mus z mango – osobiście polecam!!

Na samym końcu kelner zaproponuje kawę. Kawa w Portugali jest typu expresso – bardzo mocna.

W końcu doszliśmy do rachunku. Teraz proszę zamknąć oczy, policzyć do dziesięciu… Otwieramy. I nie jest tak źle…. Nie chcę spekulować ale średnia cena za na dwie osoby to ok. 25 euro za wszystko – można taniej i oczywiście można dużo drożej. W zwykłych restauracjach nie ma obowiązku zostawiania napiwku, obsługa nie powinna być także wliczona w cenę. Z reguły można płacić kartą.

Wyjątkiem od powyższych reguł jest “Menu”. Wiele restauracji dla tubylców oferuje w porze lunchu (czasem także w porze kolacji) zestaw (lub kilka) za określoną cenę. Wygląda to tak, że podane jest nazwa głównego dania a w cenę wliczone jest wszystko, od przystawek, w tym wypadku najczęściej tylko chleb i oliwki, zupa, danie główne, cos do picia – często też niedrogie wino i lub kawa. Najczęściej nie ma dużego wyboru ale cena jest zachęcająca od ok. 6-7 euro za osobę.

Smacznego!