Jeśli ktoś szuka ciekawej pamiątki z Portugali to mogę podsunąć pewien pomysł. W każdy wtorek i sobotę w Lizbonie, w dzielnicy São Vicente de Fora, na ulicy Campo de Santa Clara, organizowana jest tzw. Feira da Ladra czyli wielki pchli targ.
Wyświetl większą mapę
Tradycja pchlich targów w Lizbonie sięga XII wieku a nazwa „Feira da Ladra” pojawiła się po raz pierwszy w XVII w.. Portugalczycy lubią żartować, że pochodzenie części z sprzedawanych tam rzeczy wyjaśnia nazwa targu – ladra znaczy złodziejka.
Można tam dostać np. oryginalne, stare azulejos (ze ściany jakiegoś budynku), autentyczne, stare widokówki, kubki lub popielniczki z logami portugalskich klubów sportowych, winylowe (i nie tylko) płyty z muzyką (także fado), ręcznie robioną biżuterię i inne rękodzieła najczęściej z Afryki, ubrania w stylu ento, stare książki i generalnie wszystko z „drugiego obrotu”.
Oczywiście bardzo trudno jest kupić to co się akurat zamierzało… Ja chciałam metalowy dzbanek na oliwę a wróciłam z kolczykami, ale tak to już jest na pchlich targach….
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz