Wczoraj ok. godziny 22.00 armia Napoleona (jak co roku) wkroczyła do Almeidy.
Dzielne wojska portugalskie natychmiast przystąpiły do kontrataku. Rozgorzała bitwa.
Tłumy gapiów zgromadziły się na murach obronnych aby oglądać walkę. Zagrzmiały armaty.
Chwilami dochodziło do walki wręcz.
Pomimo waleczności portugalskich żołnierzy wojska wroga zyskiwały przewagę.
Miejscowa ludność zaczęła uciekać.
Niestety bitwa zakończyła się przegraną. Almeida została opanowana przez wojska Napoleona.
Po ciężkiej bitwie przyszedł czas na świętowanie przegranej. Zagrała muzyka, ludzie zaczęli tańczyć. Sangria i piwo lało się strumieniami a cały wieczór podsumował pokaz sztucznych ogni…
Normalnie bitwa powinna zakończyć się wysadzeniem zamku, jednak w tym roku zamek został wysadzony dzisiaj rano… Po tak długiej nocy nie była to przyjemna pobudka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz